Obserwatorzy

niedziela, 24 listopada 2013

KOPYTKA


Kopytka wszyscy znają z dzieciństwa. My też. Pamiętamy bardzo dobrze, jak od czasu do czasu nasze mamy podawały na stół te pyszne kluchy. Tata jadł okraszone cebulą. Dzieci - z cukrem. Znacznie rzadziej można było spotkać je w wersji polanej sosem. Właściwie nie rozumiemy dlaczego - są przepyszne!

Składniki:
  • ok. 1 kg ziemniaków
  • mąka do podsypania
  • 1 jajko
Obrane ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie. Odlewamy i odstawiamy do lekkiego ostygnięcia. Jeszcze ciepłe ziemniaki przepuszczamy przez maszynkę i odstawiamy do wystygnięcia. Dodajemy jajko i mąkę. Szybko zagniatamy na jednolite ciasto, dodając stopniowo (!) mąkę. Cisto może być lekko klejące. Lepsze to, niż twarde kluchy, które na pewno nam wyjdą, jeśli damy za dużo mąki.

Ciasto przekładamy na blat obsypany mąką, dzielimy na 6 mniejszych części i formujemy (turlamy, kulamy) gluty zwane wężami. Kroimy po skosie w znany wszystkim kształt.




 W międzyczasie nastawiamy garnek z porządnie posoloną wodą. Kiedy się zagotuje zmniejszamy ogień tak, aby lekko bulgotało. Ostrożnie, partiami,wrzucamy kopytka do wrzątku. Przemieszać raz drewnianą łyżką, aby nie przywarły do dna. Gotujemy ok. 2-3 minut aż do wypłynięcia. Wyjmujemy łyżką cedzakową i podajemy od razu z dowolnymi dodatkami. My postawiliśmy na sos.

Jeśli chcemy je odsmażyć na drugi dzień najlepiej będzie, jeśli przełożymy je do wysmarowanej olejem miski i lekko polejemy je dodatkową porcją oleju. Ostrożnie przemieszaj dłonią,tak, aby wszystkie pokryły się olejem. Przestudzone przykrywamy i wstawiamy do lodówki.


Musimy się Wam do czegoś przyznać: popełniliśmy kilka błędów i nasze kopytka nie wyszły idealnie... Były zbyt twarde  za mało sone.  Mimo to bardzo nam smakowały a błędy wyeliminujemy w przyszłości, bo kopytka na pewno jeszcze nie raz zagoszczą na naszym stole.

Słyszeliśmy też, że warto do kopytek dodać twarogu. Czy ktoś z Was próbował czegoś takiego? Jak wrażenia?

niedziela, 27 października 2013

Filety z flądry zapiekane w panierce cebulowej

Dziś wybraliśmy się na targ. Jak na porządny nadmorski targ przystało, wśród chemii z niemiec i rosyjskiego misz-maszu centralne miejsce zajmuje stanowisko rybne. Zaopatrzyliśmy się w świeże filety z flądry i dzisiaj będzie grała główna rolę w naszej wyżerce.



Składniki:
  • 3 średnie filety z flądry
  • 1 spora cebula
  •  bułka tarta
  • 2 jajka
  • sól
  • pieprz
  • kminek
Cebulę  kroimy w bardzo drobna kosteczkę. Mieszamy z jajkami, bułka tartą i przyprawami. Idealna konsystencja to masa podobna do ciasta naleśnikowego. Filety kroimy na połówki, tak, żeby wygodniej nam się z nimi pracowało ;-) Każdy filet maczamy w panierce i układamy na wysmarowanej wcześniej masłem blaszce. Filety nie powinny się dotykać ( bo to nieprzyzwoicie). Na poukładane filety kładziemy jeszcze po łyżce ciasta - ma być grubo i na bogato.

Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni i pieczemy rybki ok 15 minut, aż do zarumienienia.

niedziela, 13 października 2013

Zupa czosnkowo-kalafiorowa

To, że kochamy kalafior już każdy wie. To, że kochamy czosnek - to oczywiste. ;) Jako, że do tanga trzeba dwojga połączyliśmy te dwa smaki w jeden i wyszła nam pyszna zupa, nieco słodsza niż zwykła kalafiorowa i nieco ciekawiej przygotowywana.

Składniki:
  • Połowa małego kalafiora
  • połowa średniego selera
  • 1 duża piertuszka
  • 1 duża marchewka
  • kilka młodych ziemniaków
  • kilka ząbków czosnku
  • masło do smażenia
  • śmietana min, 12%
  • 1-1,5 szklanki mleka
  • porcja rosołowa
  • pieprz 
  • przyprawa typu Warzywko
  • ziele angielskie
  • liść laurowy
  • natka pietruszki
Seler, pietruszkę, marchewkę i ziemniaki kroimy w kostkę.  Kalafior dzielimy na małe różyczki. Wszystko podsmażamy razem na maśle w głębokiej patelni. Po 7 minutach podsmażania na wolnym ogniu dodajemy mleko i trzymamy na ogniu jeszcze ok 15 minut. W tym czasie myjemy mięso, zalewamy wodą, dodajemy liść laurowy, ziele angielskie i Warzywko - gotujemy wywar. Następnie dodajemy całą zawartość patelni i gotujemy ok. 20 minut. Pod koniec gotowania dodajemy pokrojony na małe kawałki czosnek,doprawiamy pieprzem i śmietaną. Zupę podajemy posypaną świeżą natką pietruszki, najlepiej z grzankami z mozzarellą i boczkiem.


Lekko zmodyfikowaliśmy przepis znaleziony na blogu ASIA-WHITE KITCHEN.

niedziela, 22 września 2013

Zasmażana brukselka

Byliśmy na wycieczce w Brukseli i przywieźliśmy brukselkę. Po tym żenującym dowcipie prowadzącego możemy przystąpić do części zasadniczej posta.

Składniki:
  • pół kilograma brukselki
  • sól
  • masło
  • bułka tarta
  • ząbek czosnku
Brukselke myjemy i gotujemy w osolonej wodzie. Wrzucamy na patelnię, rozpuszczamy masło, dodajemy pokrojony drobno czosnek. Wszystko dokładnie mieszamy, posypujemy bułką tartą, mieszamy jeszcze raz. Podajemy gorące jako samodzielna przekąskę lub jako dodatek do obiadu.

niedziela, 8 września 2013

Grzanki z mozarellą i boczkiem

Grzanki to wciąż niedoceniany dodatek. Właściwie nie rozumiemy dlaczego. Mogą stanowić samodzielny posiłek lub dodatek do sosu czy zupy. Wariacje na temat dodatków właściwie nigdy się nie kończą. My dzisiaj postawiliśmy na boczek i ser. Oczywiście z nutką czosnku, o bez tego ni chu chu ;)

Składniki:
  • 3 bułki grahamki
  • 3 łyżki masła lub margaryny do kanapek
  • 3-4 ząbki czosnku
  • 6 plastrów boczku
  • 6 plastrów sera mozzarella

Czosnek siekamy i mieszamy z masłem. Bułki przecinamy na pół, każdą z połówek hojnie smarujemy masłem czosnkowym. Na to kładziemy plasterek sera i przykrywamy go boczkiem. Zapiekamy w ok. 200 stopniach aż boczek lekko się zarumieni a bułki będą chrupiące.


Jest to zmodyfikowany przepis znaleziony na blogu ASIA-WHITE KITCHEN

wtorek, 1 stycznia 2013

Przękąska nie tylko na Sylwestra

Na Sylwestra w tym roku zrobiliśmy aż trzy przegryzki, anie niestety udało się sfotografować tylko jedną. Jednak dwie z tych trzech okazały się być pyszne, dlatego na pewno jeszcze je powtórzymy - wtedy podzielimy się z Wami naszym bogactwem. A tymczasem zarzucamy zapiekaną mozarellę. ;-)

ZAPIEKANA MOZARELLA Z PESTO Z SUCHOSZYCH POMIDORÓW

Składniki:
  • dwa sery mozarella
  • jajko
  • woda
  • mąka
  • bułka tarta
  • pieprz
  • sól
  • olej
  • pomidory suszone w zalewie
  • pęczek pietruszki
Mieszamy mąkę, wodę i jajko, przyprawiamy odrobiną soli i pieprzu - wyrabiamy ciasto podobne do naleśnikowego. Ser kroimy w kilka dość grubych pasków, a te dzielimy jeszcze na dwie/cztery części. Każdą z nich dokładnie zanurzamy w cieście, następnie obtaczamy w bułce. Wrzucamy na bardzo gorący tłuszcz i smażymy krótko - wystarczy, aby skórka się zarumieniła na złoto. Zamiast smażyć można również wrzucić do piekarnika. W międzyczasie miksujemy suszone pomidory 3 łyżkami zalewy lub oliwy z oliwek. Pietruszkę dzielimy na kawałki i frytujemy - wrzucamy na chwilę na rozgrzany tłuszcz - zrobi się pięknie zielona i delikatnie chrupiąca. Na ciepłych serkach kładziemy pesto z suszonych pomidorów i dekorujemy pietruszką. podawać na ciepło, póki ser jest w środku roztopiony. Najlepsze świeże, odgrzewane nie są już tak dobre.