Obserwatorzy

niedziela, 6 listopada 2011

Domowy chlebek

Nic tak nie smakuje jak domowej roboty chleb. Jest do tego bardzo prosty, choć czasochłonny.


Chleb pszenny na zakwasie

  • 5 pełnych kubków mąki
  • trochę soli
  • woda
  • przygotowany wcześniej zakwas

 Do przygotowanego wcześniej zakwasu dodajemy 1 kubek mąki i prawie pół kubka wody. Można dodać odrobinę cukru, żeby bakterie szybciej się rozwijały. Mieszamy dokładnie w wysokim naczyniu, przykrywamy i zostawiamy w ciepłym miejscu na ok. 5-6 godzin. Po tym czasie dosypujemy kolejny kubek mąki i prawie pół kubka wody. Znów można dodać odrobinkę cukru. Zostawiamy pod przykryciem w ciepłym miejscu na ok. 8-12 godzin. Po tym czasie Zabieramy 2-3 łyżki tego, co nam wyrosło i wstaiwamy do dość wysokiego pojemnika. Posłuży nam jako zakwas na następny chleb.Dodajemy pozostałe 3 kubki mąki i prawie cały kubek wody (trzeba uważać, żeby ciasto nie wyszło rzadkie jak na naleśniki, więc polecam dolewać wody po trochu), trochę soli i dokładnie mieszamy. Przedkładamy do wysmarowanej margaryną i oprószonej mąką blachy, przykrywamy i zostawiamy na ok. 3-5 godzin, aby chleb wyrósł. Kiedy urośnie wstawiamy do piekarnika na 250 stopni i pieczemy jakieś 25 minut. Zmniejszamy temperaturę do 200 stopni i pieczemy jeszcze ok. 20 minut. Po wyjęciu z piekarnika jak najszybciej trzeba chleb wyjąć z formy. Gotowe!

Przydatne informacje:
  • Oczywiście możemy do masy dodawać dowolne dodatki, za każdym razem uzyskując inny smak chleba.
  • Chleb kroimy po wystygnięciu.
  • Aby sprawdzić, czy chleb jest upieczony, wyjmujemy do z formy, odwracamy do góry dnem i stukamy w dno. Jeśli dźwięk jest pusty - chleb jest gotowy. 




    wtorek, 13 września 2011

    Turbo jajkowinica

    Nic tak nie stawia na nogi jak super-hiper-mega wypasiona jajecznica ;) Przy czym wypas niekoniecznie oznacza mnogość składników. Tym razem zaszalejmy z przyprawami.

    Składniki:
    • 3 jajka
    • jeden duży plaster szynki
    • sól
    • pieprz
    • szczypta curry
    • szczypta cząbru
    • szczypta oregano
    Szynkę pokroić w paski, podsmażyć na złoto. Jajka rozkłócić z przyprawami w miseczce, po czym dorzucić do szynki. Pyszne z ketchupem ;)

    środa, 7 września 2011

    Deser na śniadanie

    Mama mówiła, zże nie dostaniecie deseru, zanim nie zjecie grzecznie śniadania? U nas to śniadanie jest deserem!


    KAKAOWO-IMBIROWE NALEŚNIKI

    Składniki:
    • mąka
    • mleko
    • łyżeczka imbitu
    • łyżeczka kakao
    • 2 jajka
    • olej
    • cukier

    Wszystkie składniki mieszamy ze sobą tak, aby wyszła z tego dość gęsta masa. Smażymy z obu stron. Do środka dajemy wszystko, co słodkie. My postawiliśmy na czekoladę, domowy dżem i żurawinę.


    wtorek, 6 września 2011

    Widelcem po mapie: Azja

    Wygłodniali i zdesperowani poszukiwacze nowych smaków po wielu mniej lub bardziej udanych próbach, zawędrowali do soczystej Azji, gdzie kurczaki się marynuje a paprykę smaży. Dziwni ci Azjaci - wszystko robią na odwrót ;-) Ale najważniejsze, że wspaniale smakuje!


    Składniki:

    • pierś z kurczaka
    • ryż
    • sos sojowy
    • brokuły
    • kalafior
    • papryka
    • marchewka
    • olej (oliwa z oliwek)
    • łyżeczka mielonego imbiru
    Pierś z kurczaka kroimy w paski lub w kostkę.

    Do miseczki wlewamy trochę sosu sojowego i łyżeczkę imbiru oraz troszkę pieprzu. Następnie wkładamy tam kurczaka. Zostawiamy na kilkanaście minut, od czasu do czasu tylko mieszając. Kawałki kurczaka powinny być ubarwione na brązowo.

    Brokuły, kalafior i marchewkę kroimy i gotujemy. Paprykę natomiast kroimy w podłużne paski i smażymy na patelni. W międzyczasie gotujemy ryż.

    Następnie wrzucamy mięso na patelnię i smażymy razem z papryką (ok. 10 minut).

    Sposób podania: najpierw na talerz nakładamy ugotowane warzywa, a następnie na nie usmażonego kurczaka z papryką. Ryż podajemy w oddzielnych miseczkach.

    niedziela, 4 września 2011

    Ostatnie podrygi lata

    Co zrobić z 3 ostatnimi kawałkami mięsa, którego za dużo na kotlety a za mało na pieczeń? Co zrobić z ostatnimi pomidorami, które są już tak miękkie, że ciężko je położyć na kanapkę? A z papryką, którą kupiliście, bo nie mogliście się powstrzymać, ale kompletnie nie wiecie, co z tym fantem zrobić? Odpowiedź brzmi: SOS!

    Składniki:
    • 3 kawałki schabu
    • pęczek koperku
    • 2 małe pomidory
    • 3/4 czerwonej papryki
    • włoszczyzna
    • pół małej cebuli
    • 2 ząbki czosnku
    • imbir
    • majeranek
    • oregano
    • bazylia
    • ostra papryka
    • pieprz 
    • sól
    • przyprawa "Warzywko"
    • ziele angielskie
    • liść laurowy
    • śmietana
    •  mąka

    Do garnka wlewamy niewielką ilość wody, dodajemy pokrojoną włoszczyznę, ziele angielskie i liść laurowy, czosnek, doprawiamy Warzywkiem. Na patelnię wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulkę i pokrojone mięso. Podsmażamy na oleju (staramy się, aby cebula się tylko zeszkliła). kiedy mięso już jest podsmażone, wlewamy całą zawartość patelni (razem z tłuszczem) do garnka z wywarem. Kiedy całość się gotuje, pomidory sparzamy, obieramy ze skórki i kroimy. Paprykę również kroimy i wszystko dodajemy do garnka. Całość dusimy. Kiedy marchewka  i papryka są na pół miękkie, doprawiamy nasz sos ziołami, imbirem, solą, papryką i pieprzem. My polecamy dodać wszystkiego po szczypcie. Następnie dodajemy śmietanę. Mąkę wrzucamy na suchą patelnię i podpalamy za złoty/brązowy kolor. Dodajemy do sosu. Całość chwilę dusimy, dodajemy pokrojony pęczek koperku. 

    sobota, 6 sierpnia 2011

    Sałatka z panierowanym serem camembert

    Coś dla miłośników sera camembert i świeżych, chrupiących warzyw. Danie do najtańszych nie należy, ale za to smakuje fantastycznie. 

    Składniki: 
      • Ser camembert – 2 krążki 
      • Sałata – my wykorzystaliśmy lodową oraz czerwoną karbowaną,
      • Pomidorki cherry - 200g
      • 1 czerwona cebula
      • Sos sałatkowy francuski winegret Knorr 
      • Żurawina w słoiku
      • Bułka tarta
      • 2 jajka
      • Olej roślinny lub oliwa z oliwek

      Najpierw przygotowujemy sałatkę. Myjemy i rwiemy sałatę. Dodajemy cebulę pokrojoną w cienkie plastry. Dodajemy pomidorki cherry, pokrojone w połówki lub ćwiartki.  


      Następnie przygotowujemy sos. Tak jak na opakowaniu - mieszamy go z wodą i olejem lub oliwą z oliwek. Dodajemy kilka łyżeczek żurawiny. Wszystko dokładnie mieszamy.

      Sałatka i sos gotowe? Zabieramy się za ser. Krążki kroimy w ćwiartki. Panierujemy, najpierw dokładnie obtaczamy w jajku, następnie w bułce tartej. Czynność powtarzamy. Ważne, żeby ser był szczelnie opanierowany, nie wypłynie nam podczas smażenia. Sery smażymy na dość głębokim oleju do momentu, kiedy staną się rumiane. Możemy odsączyć je na ręczniku papierowym, żeby nie były zbyt tłuste.

      Sałatkę podajemy polaną przygotowanym sosem oraz z ciepłymi jeszcze serkami.






        Prosto z głowy

        Dzisiaj przepis, który powstał w mojej głowie. Mieliśmy nadwyżkową cukinię, która została po przygotowaniu zapiekanki, o której opowiemy w oddzielnym poście. Od czasów szpinaku w sosie serowo-czosnkowo-śmietanowym zapałaliśmy miłością do śmietanowych sosów. A zatem przedstawiamy:

        CUKINIOWE KRĄŻKI W SOSIE SEROWYM z warzywami.

        Składniki:
        • jedna średnia cukinia
        • jedna papryka czerwona
        • dwa pomidory
        • cztery duże pieczarki
        • 2 serki topione (czyste)
        • śmietana 12 lub 18% (opakowanie)
        • 2 ząbki czosnku
        • curry
        • papryka ostra
        • sól
        • pieprz
        • zioła prowansalskie
        • kuskus
        Cukinię kroimy w krążki i układamy jeden obok drugiego na patelni, na rozgrzanej odrobinie oleju. Posypujemy przyprawami. Podsmażamy, aż się zarumienią, przewracamy na drugą stronę. Ta część cukinii, która nie zmieściła się na patelni w postaci krążków, kroimy w mniejsze cząstki i wrzucamy na patelnię. Całość ponownie doprawiamy, podsmażamy. Dodajemy paprykę pokrojoną w kostkę. Pomidory nacinamy, sparzamy wrzątkiem, zdejmujemy skórkę. Kroimy w ćwiartki i wrzucamy na patelnię. Pieczarki obieramy i kroimy w ósemki. Na patelnię.To samo z czosnkiem -kroimy i na patelnię Do całości wlewamy MAKSYMALNIE pół szklanki wody. Chwilę trzymamy na ogniu. Serki kroimy w kostkę, dorzucamy do reszty. Dodajemy całą śmietanę. Mieszamy. Chwilę trzymamy na ogniu. Jeśli macie odpowiednią przykrywkę - sosik można poddusić. W międzyczasie odmierzamy kuskus, solimy, zalewamy wrzątkiem i czekamy ok. 5 minut. Próbujemy, czy warzywa ą miękkie. Najlepsze są jeszcze LEKKO chrupiące. W razie potrzeby  doprawiamy do smaku.


        Danie w miarę szybkie, sycące (pomimo, że bez mięsa) i PYSZNE!! Połączenie przypraw kuchni indyjskiej i włoskiej to strzał w dziesiątkę!


        wtorek, 19 lipca 2011

        Szybkie - tuczące- pyszne!

        Jeden z najszybszych obiadów jaki robiliśmy. I jeden ze smaczniejszych. Na pewno jeszcze nie raz zagości na naszym stole. Polecamy niejadkom i tym, którzy twierdzą, że mają w kuchni dwie lewe ręce ;)


        MAKARON ZE SZPINAKIEM W SOSIE CZOSNKOWO-ŚMIETANOWYM

        Składniki:

        • Prawie pełne lub pełne opakowanie mrożonego szpinaku
        • kilka ząbków czosnku
        • mała cebulka
        • dużo śmietany, min.18, ale może być gęstsza 
        • makaron świderki lub inny grubszy
        • ser pleśniowy lub camembert 
        • sól
        • pół kostki rosołowej
        • papryka ostra (w proszku)
        Do garnka wlewamy wodę, solimy, dodajemy trochę oleju (żeby makaron się nie sklejał). Do wrzątku  wrzucamy makaron, gotujemy wg przepisu na opakowaniu. W międzyczasie kroimy cebulkę w kostkę, szklimy na patelni na NIEWIELKIEJ ilości oleju. Dodajemy pokrojony drobno czosnek. Bryłki szpinaku przekrawamy na 3-4 części ( nie rozmrażamy), żeby potem liście nie były za duże. Wrzucamy na patelnię. Chwilę mieszamy na wolnym ogniu. Zalewamy dużą ilością śmietany (wg uznania - zależy, czy wolisz gęstszy czy rzadszy sos). Dodajemy pokrojony w kostkę ser. Chwilę trzymamy na małym ogniu.  Doprawiamy kostką rosołową i papryką. Podajemy z makaronem.

        Danie jest naprawdę bardzo sycące, pomimo, że bez mięsa. Tak, też nie mogliśmy w to uwierzyć. ;)

        środa, 13 lipca 2011

        Koperkowa

        Jest za gorąco na mięso i ziemniaki? Masz ochotę na lekki obiad? Polecamy zupę koperkową. Szybka i smaczna, w sam raz na upały.

        Składniki:
        • ziemniaki
        • 2 pęczki koperku
        • włoszczyzna
        • liść laurowy
        • ziele angielskie
        • śmietana
        • warzywko/wegeta
        • pieprz
        • porcja rosołowa z kurczaka

        Ziemniaki pokroić na małe kawałki, połączyć z pokrojoną włoszczyzną. Umyć, zalać wodą, dodać liść laurowy i ziele angielskie. Kiedy się zagotuje, dodać wegetę i pieprz do smaku (powinno smakować jak dobry rosół). Zagotować. Kiedy ziemniaki będą miękkie, dodać pokrojony koperek. Chwilę gotować. Śmietanę pomieszać w miseczce z gorącą zupą, po czym dolać do garnka. Dużo. Zagotować. Oczywiście najlepsza kiedy trochę postoi, najlepiej cały dzień. ;)

        poniedziałek, 11 lipca 2011

        Lekka botwinka

        Zupy są fajne, bo są szybkie, lekkie, zdrowe i pożywne. Botwinka należy do naszych ulubionych. My gotujemy raczej lekkie zupy na kurczaku, choć porządną okrasą też nie pogardzimy. Zachęcamy do odwiedzenia bloga naszych sąsiadów zza miedzy, Krychy i Zdzicha, którzy podawali inny przepis na botwinkę, równie smaczną i godną polecenia. Blog znajdziecie TUTAJ.

        Składniki:
        • włoszczyzna
        • botwinka (najlepiej taka z młodymi bulwami)
        • jarzynka
        • liść laurowy
        • ziele angielskie
        • śmietanka
        • skrzydełko z kurczaka
        • sól
        • cukier
        • zielenina
        Marchewkę i buraczki kroimy w zapałki, dodajemy mięso, resztę posiekanej włoszczyzny, liść laurowy i ziele angielskie zalewamy wodą, doprawiamy jarzynką. Gotujemy.Kiedy marchew i buraczki będą miękkie, dodajemy posiekaną botwinkę ( razem z liśćmi). Chwilę gotujemy. Doprawiamy solą i cukrem. Zabielamy śmietaną. Można dodać odrobinę soku z cytryny lub octu, ale nie  jest to konieczne. Na talerzu posypujemy dodatkowo zieleniną Podajemy z ziemniaczkami posypanymi hojnie zieleninką.Najlepsza,gdy trochę postoi.

        Lepsze niż ze sklepu

        Dziś debiutujemy. Żadne z nas nigdy nie piekło samodzielnie ani chleba ani bułek. Pierwsze bułki wyszły pyszne, lepsze niż ze sklepu i na pewno zdrowsze. Pyszne z masełkiem.

        Składniki (na ok. 11-12 bułeczek):
        • ok. 2/8 kostki drożdży (przekrój kostkę na 8 małych kwadratów i wykorzystaj 2 z nich)
        • ok. 3,5 szkl mąki
        • 2 jajka
        • prawie pół kostki masła (może być więcej)
        • 4 łyżeczki cukru pudru (można więcej, jeśli bułeczki mają być słodsze)
        • 0,5 szkl mleka
        • małe opakowanie rodzynków
        Rodzynki zalewamy wrzątkiem, odstawiamy. Drożdże wrzucamy do miski, wlewamy TROSZKĘ mleka, dodajemy cukier. Mieszamy. Dodajemy pozostałe składniki (poza rodzynkami). Mieszamy, aż składniki się połączą. Wyjmujemy ciasto na blat i ugniatamy, aż będzie gładkie. Jeśli będzie się za bardzo kleić DELIKATNIE podsypujemy mąką. Wkładamy do miski, zakrywamy ją folią, zawijamy np. w pościel lub odstawiamy w ciepłe miejsce na ok 1-2 godzinki. Następnie dodajemy (odciśnięte z wody) rodzynki do wyrośniętego ciasta i wyrabiamy ponownie. Formujemy małe kulki i układamy na wysmarowaną tłuszczem, oprószoną mąką blachę. Zostawiamy na jakieś 40 -60 min. Nie układaj bułek zbyt ciasno - mocno wyrosną podczas pieczenia!! Smarujemy roztrzepanym jajkiem. Wrzucamy do piekarnika, pieczemy, aż nabiorą ładnego, złocistego koloru. Aby sprawdzić, czy bułki są na pewno dobrze upieczone w środku, wkładamy w nią suchy (!) nóż. Jeśli wyjmujemy czysty - bułki mogą ruszać na stół.

        Zawijańce ze szpinakiem

        Uwielbimy zawijane kotlety z piersi kurczaka. To łatwy i szybki sposób na odświeżenie tradycyjnego obiadu. Super sprawa kiedy mamy gości - zwykłe-niezwykłe danie zawsze smakuje. Od jakiegoś czasu mieliśmy smaka na szpinak. Zatem te znienawidzone przez wielu ( z niezrozumiałych powodów) zielone listki zostały nadzieniem "eco de volaille"

        Składniki:
        • pierś zkurczaka
        • szpinak (może być mrożony)
        • masło
        • sól
        • pieprz
        • jajko
        • bułka tarta
        • mąka
        • marchewka
        • groszek
        • trochę cukru
        Marchewkę obieramy, myjemy i kroimy w dość dużą kostkę, kierując się zasadą "jak mi się ukroi, tak będzie". Wrzucamy do garnka, dodajemy trochę wody, dusimy. Trzeba pilnować, żeby ciągle w garnuszku było trochę wody na dnie, inaczej spalimy marchewkę i zniszczymy garnek. Kiedy marchewka jest już miękka, dodajemy groszek z puszki, cukier do smaku,trochę masła i mąki. Jeśli dodacie za dużo mąki, całość będzie wyglądać tak jak na naszym zdjęciu ;) Ale smakuje równie dobrze ;)

        Na patelni na masełku podsmażamy mrożony szpinak (średnio - jedna bryłka szpinaku na jednego kotleta), solimy do smaku.

        Piersi rozbijamy jak na normalne kotlety, tylko grubiej. solimy, pieprzymy. Na środek kładziemy szpinak i jeśli chcemy, żeby było jeszcze tłuściej, niezdrowiej i smaczniej - kawałek masełka. ;) Kotlety zawijamy. Tu zaczynają się schody, które dla początkujących kucharzy mogą stanowić nie lada problem. Otóż cała sztuka polega na tym, żeby tak zawijać kotlety, aby podczas smażenia środek pozostał w środku i nie wypłynął prosto na patelnię. Niektórzy pomagają sobie wykałaczkami. Cóż za profanacja! Aby udała nam się ta trudna sztuka zawijania kotleta, warto obiema rękami formować mięso tak, aby kotlet przybrał odrobinę obły kształt. Wygląda to mniej więcej tak:

        Nie przejmuj się, jeśli kotlet nie zamknął się do końca. Teraz obtocz go w mące i formuj w ten sam sposób. Następnie umocz w jajku, obtocz w bułce. Formuj. Znów w jajo i w bułkę. Formuj. I na patelnię. Tu pojawia się kolejna trudność. Jak nie spalić kotleta i jednocześnie mieć pewność, że nie będzie surowy w środku? Po pierwsze kotlety kładziemy na patelnię z dość dużą ilością MOCNO rozgrzanego tłuszczu. Zmniejszamy ogień. Smażymy na złoto-brązowy kolor, przewracamy na drugą stronę. Kiedy i ta nabierze pożądanych kolorków kładziemy kotlety na wąskich boczkach. Można opierać kotlet o kotlet, żeby się nie przewróciły. Smażymy w ten sam sposób.

        Podajemy z ziemniaczkami hojnie posypanymi zieleniną.

        Wydaje się trudne i pracochłonne, w rzeczywistości - nie taki diabeł straszny, jak go malują. A jak smakuje!

        niedziela, 10 lipca 2011

        Pasta z makreli

        Pasty kanapkowe są fajne. Tanie, smaczne i starczają na długo. A co najważniejsze - im dłużej leżakują w lodówce - tym lepsze. A co jeszcze fajniejsze - nie ma jednego, prawdziwego przepisu na pastę. Po prostu wrzucamy,co mamy ;) To co lubimy i tyle ile lubimy ;)

        Składniki: 
        • jedna makrela
        • 2 jaja na twardo
        • sól
        • pieprz
        • majonez (Kętrzyński!)
        • coś zielonego (my daliśmy koperek)
         Opcjonalnie:
        • cebulka
        • musztarda

        Makrelę oddzielamy od ości, rozdrabniamy widelcem. Dodajemy pokrojone w kostkę jajo, przyprawy, zieleninę. Mieszamy z majonezem. Można oczywiście przepuścić wszystko przez maszynkę do mielenia, której my oczywiście nie posiadamy...  Gdy dodamy cebulkę, będzie ostre, gdy dodamy odrobinę musztardy - bardziej wyraziste. I z cebulką, i z musztardą będzie i ostre, i wyraziste, rzecz jasna ;) Najlepsze na drugi dzień lub po odstaniu w lodówce  co najmniej 2-3 godzin.

        piątek, 8 lipca 2011

        Kiedy w portfelu hula wiatr a jeść się chce

        Czemu koniec miesiąca zawsze przychodzi tak nagle? Na dodatek apetyt na coś dobrego jest odwrotnie proporcjonalny do stanu konta. Pod koniec czerwca na naszym stole zagościły takie oto specjały. Proste rozwiązania na szczęście (dla nas i naszych rosnących brzuszków) są często najlepsze.


        PIECZONE JABŁKO Z BANANEM

        Składniki:
        • jabłko 
        • banan
        • cynamon
        Jabłko przekrawamy - zdejmujemy mu skalp, środek drążymy, posypujemy cynamonem, wkładamy do środka pokrojonego banana, posypujemy na wierzchu cynamonem. "Zamykamy" jabłuszko, wkładamy do piekarnika i pieczemy aż zmięknie. "Otwieramy"i zjadamy. Idealne z lodami.



        MINI SERNICZKI

        Składniki:
        • jeden twarożek ( jeśli w Twoim portfelu nie hula jeszcze wiatr możesz kupić ten zmielony. My kupiliśmy zwykły - serniczki mają grudki, ale smakują wybornie)
        • trochę cukru pudru (może być zwykły, ale licz się z tym, że może chrzęścić w zębach)
        • jakiś owoc ( my daliśmy banany)
        • jakaś galaretka ( u nas - pomarańczowa)
        Twarożek mieszamy z cukrem, dodajemy galaretkę rozrobioną w mniej niż pół szklanki wody (nie jak w przepisie na opakowaniu w 2 szkl.), dodajemy do masy, wrzucamy pokrojone banany. Wkładamy do wysmarowanych np. margaryną filiżanek lub też małych miseczek. Można polać sokiem malinowym. Wstawiamy do lodówki,aż stężeje. Podajemy solo polane dodatkowo sokiem malinowym lub z owocami polanymi miodem.

        niedziela, 3 lipca 2011

        Twarożek

        Wraz z ciepłymi, letnimi dniami częściej mamy ochotę na lekkie, zdrowe posiłki, z dużą ilością świeżych warzyw i owoców. Dzisiaj decyzja padła na twarożek, który wyląduje na kanapce. Miła alternatywa dla mięcha ;) Oczywiście nie na zawsze ;)

        Składniki:
        • jeden twarożek półtłusty
        • 4-5 rzodkiewek
        • kawałek ogórka
        • pół pęczka szczypiorku
        • 2-3 łyżki jogurtu naturalnego
        • szczypta pieprzu
        • szczypta soli
        Twarożek rozdrabniamy widelcem, dodajemy jogurt, wrzucamy pokrojone rzodkiewki, ogórka i szczypiorek, doprawiamy do smaku. My chcieliśmy zjeść twarożek jako dodatek do kanapki, zatem użyliśmy więcej jogurtu, aby pasta lepiej się rozsmarowywała. Jeśli jednak chcesz zjeść go na kolację lub śniadanie z bułeczką, widelcem prosto z miseczki - dodaj jedną łyżkę jogurtu.


        piątek, 10 czerwca 2011

        Pitachu

        Pita-pita!! Dzisiaj po danie główne wybierzemy się na Bliski Wschód. Ok, jeśli jesteśmy leniwi to wystarczy do najbliższego sklepu. Tak, do sklepu, budkę z kebabem omijamy ;) Sami zrobimy pyszny, domowy kebab. Danie bardzo proste, dość szybkie i przepyszne.

        Składniki:
        • duża podwójna pierś z kurczaka
        • jogurt naturalny
        • majonez Kętrzyński
        • czosnek 
        • przyprawa do kebaba
        • sałata lodowa
        • pomidor
        • czerwona cebula
        • fasola czerwona
        • kukurydza
        • rzodkiewka
        • pita z Biedronki
        Wykonanie:

        Pierś z kurczaka kroimy w małe paseczki lub kosteczkę, przyprawiamy (dodajemy dużo przyprawy do kebabu, można z powodzeniem wsypać nawet całe opakowanie), dodajemy ok. 3 drobno pokrojone ząbki czosnku. Dokładnie mieszamy tak, aby mięsko było dokładnie  oblepione przyprawą. Przykrywamy i wstawiamy do lodówki. Fajnie, jeśli postoi nawet całą noc, ale nie jest to wymóg.

        W tym czasie kroimy rzodkiewkę, pomidora, cebulę, rwiemy sałatę na małe kawałeczki, dodajemy kukurydzę i fasolę. Ilość składników zależy od tego, ile chcemy zjeść ;) Odstawiamy na chwilę.

        Robimy sos czosnkowy:

        Mieszamy jogurt naturalny z majonezem, dodajemy czosnek (wg uznania), troszeczkę cukru, odrobinkę soli i pieprzu, jeśli czosnek nie ma dostatecznie dużo "mocy". Można dodać trochę ziół, np prowansalskich. Przykrywamy i odstawiamy do lodówki, żeby się chwilę "przegryzło".

        W tym czasie wyjmujemy pity na blaszkę, wstawiamy do rozgrzanego piekarnika. Na opakowaniu jest napisane, żeby podgrzewać 1-2 minuty, ale nic się nie stanie, jeśli posiedzą tam dłużej. Podczas, gdy pita się podpieka, wrzucamy mięso na patelnię i porządnie podsmażamy. Kiedy kurczak jest już dobry, wyciągami pitę z piekarnika, delikatnie nacinamy, wrzucamy do środka sałatkę z kurczakiem, polewamy sosem i ...wcinamy ;)

        Pity z Biedronki są dość małe, spokojnie jedna osoba zje 3 na raz ;) Farsz i kurczak, który zostanie, można polać sosem i zrobić w ten sposób sałatkę. Można zjeść na drugi dzień z ryżem, np. w curry. Można zawinąć w naleśnika. Jednym słowem - można zjeść na wiele innych sposobów. W ten sposób mamy 2 obiady i kolację dla dwóch osób za kwotę ok. 25 zł



        sobota, 4 czerwca 2011

        Owsiane ciacha

        Dzisiaj czas na słodkości. Decyzja padła na ciasteczka owsiane.

        Składniki:

        • paczka otrębów np. pszenno-owsianych
        • szklanka mąki pszennej
        • słonecznik łuskany
        • wiórki kokosowe
        • rodzynki
        • cukier puder
        • kakao
        • miód
        • cynamon
        • ok. 1/2 kostki margaryny
        • mleko
        • 2 jajka
        • łyżeczka cukru waniliowego
        • szczypta proszku do pieczenia
        Przygotowanie:  Wszystkie składniki poza cynamonem i kakao wrzucamy do miski i mieszamy. Wszystkiego dodajemy na oko, tyle, ile lubimy. Rodzynki dobrze sparzyć wrzątkiem i odcisnąć przed dodaniem do reszty składników - będą bardziej miękkie. Masa powinna być gęsta, ale nie sypka - dodajemy odpowiednią ilość mleka, aby uzyskać pożądaną konsystencję. Masę dzielimy na połowę. Do jednej połowy dodajemy cynamon i kakao. Tyle, ile lubimy. Można dosłodzić - kakao jest gorzkie.

        Masę nakładamy łyżką na blaszkę. Pieczemy w ok. 180 st. jakieś 20-30 minut. Zanim zdejmiemy ciasteczka z blachy poczekajmy, aż delikatnie stwardnieją.

        Ciasteczka są naprawdę pyszne i zdrowe. A co najważniejsze- możemy dodać do nich co tylko chcemy.


        Otręby mieszamy z jajem...



        dodajemy inne składniki...


        W ten sposób uzyskujemy białą masę...



        a po dodaniu kakao i cynamonu - czekoladową...






        Nakładamy na blaszkę formując ciasteczka....






        A to gotowe ciacha:



        SMACZNEGO!

        piątek, 3 czerwca 2011

        Sos oliwkowo-czosnkowy

        Tym razem przepis dotyczyć będzie nie samego dania, a pysznego dodatku, jakim jest sos. Wspaniale komponuje się z wiosennymi kanapkami z dużą ilością świeżych warzyw. Doskonały również do pizzy, zapiekanek, sałatek oraz chipsów.

        Składniki:
        • mały słoiczek zielonych oliwek
        • 2 ząbki czosnku
        • jogurt naturalny
        • majonez
        • sól
        • pieprz

        Oliwki oraz czosnek drobniutko siekamy (lub przepuszczamy przez praskę). Ważne, żeby było dobrze rozdrobnione. Jogurt mieszamy z majonezem. Proporcje zależą od Was. Jeśli sos ma być gęsty, dajecie więcej majonezu. Jeśli chcecie rzadszy i mniej kaloryczny - nie żałujcie jogurtu. Rozdrobnione oliwki i czosnek dodajemy do jogurtowo-majonezowej masy. Wszystko dokładnie mieszamy, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Odstawiamy na kilka godzin do lodówki (sos będzie lepszy, kiedy trochę postoi i się przegryzie).




        wtorek, 31 maja 2011

        Ekspresowa zupa porowo-serowa

        Kolejne danie dla leniuchów. Szybka i smaczna zupa. Smakuje najlepiej na drugi dzień. Najlepsza na wywarze z klopsików, z którymi potem ją podajemy. Dzisiaj - wersja dla zabieganych - z groszkiem ptysiowym.

        Składniki:
        • 2 kostki rosołowe
        • 2 duże pory
        • cztery śmietankowe serki topione (min. 100g)
        • przyprawa typu "Warzywko"
        • pieprz
        • groszek ptysiowy
        • olej

        Por kroimy w talarki lub pół-talarki, podsmażamy na oleju, doprawiamy warzywkiem (nie przesadźmy - kostki rosołowe na których będziemy gotować zupę mają dużo soli, tak jak "Warzywko".). Jeśli nie masz "Warzywka" spokojnie możesz doprawić por 1 kostką rosołową, ma praktycznie ten sam skład. Przykrywamy i dusimy do miękkości.

        W tym czasie rozrabiamy serki topione z gorącą wodą, mieszamy, aż do rozpuszczenia. Dodajemy do gotowych porów i mieszamy (można dodać od razu do zupy), rozcierając grudki serka, które jeszcze zostały.

        Do gotującej się wody dodajemy 2 kostki rosołowe. Do tego wlewamy por z serem. Doprawiamy pieprzem, czekamy aż się zagotuje. GOTOWE.

        Podajemy z groszkiem ptysiowym lub pulpecikami.

        Jak wspominaliśmy, zupa jest najlepsza na drugi dzień. Zupa powinna być dość gęsta - jeśli wyjdzie za rzadka - ścieramy trochę żółtego sera i dodajemy do zupy lub na talerz. Najlepiej robić to na drugi dzień, ponieważ będzie gęściejsza niż w chwili gotowania i może okazać się, że żółty ser wcale nie jest potrzebny.

        Pory uśmiercamy poprzez uduszenie:



        Dodajemy rozpuszczone serki:


        Dodajemy wszystko do wywaru z kostki... GOTOWE




        A dla tych, którzy nie wiedzą: tak wygląda groszek ptysiowy ;)

        niedziela, 22 maja 2011

        Faszerowana cukinia

        Jak tylko zobaczyliśmy cukinie w sklepie, od razu zabraliśmy się do kucharzenia. Zmodyfikowaliśmy trochę przepis mamy Piotrka i wyszło nam takie oto danie:

        Cukinia faszerowana po meksykańsku (koszt: 20-25 zł na 4 osoby)

        Składniki:
        • 4 małe cukinie
        • 1/2 kg mięsa mielonego
        • puszka kukurydzy
        • puszka czerwonej fasoli
        • 1 papryka czerwona
        • 1 cebula
        • czosnek (wg uznania)
        • średni przecier pomidorowy (190g)
        • zioła (my daliśmy oregano, bazylię i prowansalskie)
        • ser do posypania
        • cytryna
        • sól
        • pieprz
        • ostra papryka w proszku
        Cukinie obieramy, przekrawamy, drążymy w środku (robimy "łódeczki"), skrapiamy sokiem z cytryny i odkładamy na jakiś czas. W tym czasie na patelni szklimy cebulę pokrojoną w kostkę, dorzucamy drobno posiekany czosnek, mięso, fasolę, kukurydzę i pokrojoną paprykę. Doprawiamy solą, pieprzem i papryką. Smażymy, aż mięsko będzie dobre. Wtedy dorzucamy przecier pomidorowy (my daliśmy ok. połowy słoiczka), dodajemy zioła. W razie potrzeby doprawiamy tak, żeby było smacznie ;) Należy jednak pamiętać, że cukinia ma delikatny smak i farsz straci trochę "mocy" w połączeniu z łódeczkami z cukinii. Samą cukinię można zatem przyprawić solą, pieprzem i ziołami. Farsz nakładamy do wydrążonych wcześniej cukinii, które układamy na wysmarowanej tłuszczem blaszce. Pieczemy aż cukinia będzie miękka i lekko podpieczona (ok. 20-25 minut). Kilka minut przed wyjęciem z piekarnika posypujemy startym żółtym serem.

        My wykorzystaliśmy młodziutką cukinię, więc piekła się szybciej - zatem farsz musiał być gotowy do jedzenia już na patelni. Ale jeśli będziemy mieli wielkie, starsze cukinie, nie ma takiej potrzeby - farsz "dojdzie" w piekarniku.

        Danie podaliśmy z zapiekanymi ziemniaczkami, sosem czosnkowym i ketchupem. Przepis na sos podamy przy następnej okazji w oddzielnym poście.

        Farszu zostało nam tyle, że na drugi dzień doprawiliśmy go tylko przecierem, dolaliśmy wody i zjedliśmy jako sos meksykański do makaronu ;)

        Niestety nie mamy zdjęć gotowego dania, ale tak wyglądały przygotowania do obiadu :


        NA DOBRY POCZĄTEK

        Stało się. Założyliśmy kulinarnego bloga. Po co? Często coś gotujemy, a potem, chcąc powtórzyć "wyczyn" nie pamiętamy co i jak ;) Taka przenośna osobista książka kucharska, dostępna w każdym miejscu to świetne rozwiązanie naszego problemu.

        Na dobry początek dzisiejszy niedzielny obiad.

        Pierś z Kurczaka w marynacie cytrynowo-czosnkowej (koszt: ok. 15 zł na dwie osoby)

        Składniki:
        • ·         Podwójna pierś z kurczaka
        • ·         Makaron ryżowy
        • ·         Sól
        • ·         Jogurt naturalny
        • ·         Por
        • ·         Majonez (zawsze, tylko i wyłącznie Kętrzyński)
        • ·         Ryż
        • ·         Curry
        Marynata:
        • ·         Sok z ½ cytryny
        • ·         4 ząbki cosnku
        • ·         ½ łyżeczki kurkumy
        • ·         ½ łyżeczki ziół prowansalskich
        • ·         Świeża bazylia i oregano – ile nam się urwie ;)

        Czosnek przeciskamy przez praskę (ja pokroiłam na drobne kawałeczki), mieszamy z sokiem z cytryny, dodajemy zioła i kurkumę.

        Filet myjemy, osuszamy, nacieramy marynatą i wstawiamy do lodówki na minimum 30 minut.  My zostawiliśmy na noc. 

        Wkładamy mięso do rękawa do pieczenia (my nie mieliśmy więc zrobiliśmy go sami z folii aluminiowej, zaginając krawędzie). Nakłuwamy widelcem i pieczemy w piekarniku. Ok. 30-45 min.

        Podajemy z makaronem ryżowym, ryżem curry i surówką z pora. Jak zrobić surówkę? Kroimy pora, dodajemy majonez i jogurt naturalny wedle uznania. Doprawiamy cukrem, solą i sokiem z cytryny. 

        Mięso ma bardzo łagodny smak – jeśli lubicie ostrzejsze smaki, to albo nie rezygnujcie z surówki z pora albo dodajcie ostrych przypraw do marynaty (np. sproszkowanej czerwonej papryki albo chili).