Obserwatorzy

środa, 15 lutego 2012

Paluchy wiedźmy

Weźmisz czarno kure...eeee... wiedźme prosto z Łysej Góry wracająco, odpowiednio naświetlono blado poświato księżyca w pełni. Paluchi należy odrąbywać szybko, coby wiedźma dać dyla nie dała rady, bo szkoda, coby takim rarytasem w swoim zakrzywionym nosie dłubała i rzucała na nas koz...eee...uroki w kozy zmieniające.

Składniki:
  • 2 i 2/3 szklanki mączki kostnej, zwanej mąko
  • 3/4 szklanki pyłu ze skrzydeł ćmy, złapanej o północy na bagnistym brzegu, w niektórych krainach cukrem pudrem zwanego
  • kilka kropel soku z piołunu wyciśniętego, co to go dla niepoznaki olejkiem migdałowym zwać należy,
  • 1 mała chochelka sproszkowanego jadu żmij, co to niektóre niewykształcone  ludzie cukrem wanilinowym nazywajo
  • 1 mała chochelka starej purchawy z pola sąsiada ukradniętej startej na proch musowo w piątek trzynastego, coby odporny na wysokie temperatury był. Dlatego proszek owy pod nazwo proszek do pieczenia zasłynoł
  • 1 kostke (a jak lubita więcej i w chałupie na bogato gościne chceta wyprawiać to może być 1 i 1/3 kostki) tłuszczu z wilkołaka wytopionego. Ja człowiek uczony, to słyszała, że Ruskie na to masło gadajo. I też do moich uszów doszły plotki, coby niektóre ludzie, co to żółto skóre majo i wszystko ponoć podrobić przednie potrafio, zamiast wilkołaczego tłuszczu zwykłe Burki podwórkowe topio, margaryno nazywajo i też smakuje
  • 1 mało sakiewke paznokci (mogo być dwie, to zależy ile zebrać zdołaliśta), kształtem orzechy migdałowca przypominające
  • słoik krwi z cukrem, co to dzieciaki wyżerać ze spiżarki lubio i dżemor na to wołajo
  • 1 zwykłe, kurze jajo
Paznokcie zalewamy wrzątkiem, coby potem łatwiej wierzchnią powłoczkę z nich zerwać. W czasie, jak się moczo, zagnieść wszystkie inne składniki porządnie aż sie ładnie połączo i troche babi cycek będo przypominać. Ten cycek zawijamy i wstawiamy w zimne miejsce na 30 minut. Oczyszczamy paznokcie cośmy tym wrzątkiem zalewali. Wyciągamy cycek z chłodnego miejsca i formujemy paluchy, ale mniejsze niż wiedźmy majo, bo potem proch z purchawy zacznie pęcznieć i paluchy większe wyjdo. Paznokcie przekraiwamy na pół (albo i nie jak dwie sakiewki mamy), smarujemy krwio od zadniej części i naklejamy na palucha. Pieczemy jakie 10 minut w 200 stopniach. 

Przygotujta dwie duże blachy!

5 komentarzy:

  1. świetne :) przyciągają wzrok!

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomysł genialny! zwłaszcza na Halloween :). Wyglądają przerażająco, ale na pewno są bardzo smakowite :). Palce lizać !!! :).

    OdpowiedzUsuń