Sałatki i desery swoją drogą, ale nie ma to jak pożywna zupa. Szczególnie, jeśli jest wynikiem kuchennych eksperymentów. Nic nie wybuchło, znaczy - można jeść ;)
Składniki:
- ziemniaki
- włoszczyzna
- ziele angielskie
- liść laurowy
- porcja rosołowa
- przyprawa typu Warzywko
- pieprz
- tymianek
- bazylia
- masło
- 2 duże cebule
- jeden średni por
- czerwona papryka ze słoika lub świeża
- 1/3 puszki kukurydzy
- śmietana
- przecier pomidorowy
Na porcji rosołowej, włoszczyźnie, liściu laurowym i zielu angielskim gotujemy wywar rosołowy, doprawiony Warzywkiem. Dodajemy pokrojone ziemniaki. Cebule kroimy w kostkę i podsmażamy na maśle. Następnie dodajemy do niej posiekany por, kukurydze oraz paprykę pokrojoną w zapałki. Smażymy jeszcze chwilę. Całą zawartość patelni wlewamy do rosołu. Doprawiamy śmietaną i przecierem pomidorowym. Na koniec posypujemy bazylią i dodajemy odrobinę pieprzu.
Fajna, kolorowa zupa, nie wiem czy tylko na zdjęciu czy też w smaku, ale przypomina nieco gulaszową.
OdpowiedzUsuńJedyne, co może mieć wspólnego z gulaszową to konsystencja i może nutka smaku zawdzięczana przecierowi pomidorowemu. W gulaszowej kluczową rolę gra mięso, a w naszej - warzywa, a mięsa praktycznie nie ma wcale (bo porcja rosołowa to przecież nie mięso) ;)
OdpowiedzUsuń