Dziś będą cycki i inne rozkoszne rzeczy, ale wszelkich lubieżników prosimy o opuszczenie sali. Będzie kulturalnie i kulinarnie. To nowo odkryta rozkosz dla podniebienia. Pyszny, lekki, ale i sycący obiad.
Składniki:
- pierś z kurczaka
- pomidorki koktajlowe (ok. 10)
- ser kozi - rolada (80-100 g)
- sól
- pieprz ziołowy
- tymianek
- ok. połowy cytryny
- olej roślinny
- ryż brązowy
Piersi z kurczaka myjemy i osuszamy. Szczodrze posypujemy solą, pieprzem i tymiankiem. Nie żałujmy zwłaszcza tymianku. Piersi możemy jeszcze polać łyżeczką oleju roślinnego lub oliwy z oliwek. Tak przyprawione mięso wkładamy do naczynia żaroodpornego i skrapiamy sokiem z cytryny. Skórkę, która została z cytryny, kroimy na kawałki i także wrzucamy do naczynia. Na koniec układamy na piersi połówki pomidorków. Wstawiamy danie do piekarnika nagrzanego do 190-200 stopni. Pieczemy kurczaka (bez przykrycia) jakieś 35 minut. Następnie wyjmujemy mięso, dodajemy kawałki sera i wstawiamy z powrotem do piekarnika. Pieczemy jeszcze 5-10 minut, do momentu, kiedy ser się roztopi. W międzyczasie gotujemy też ryż (należy pamiętać, że brązowy gotuje się ponad pół godziny, więc trzeba go wstawić odpowiednio wcześniej). Gotowe piersi podajemy z ryżem (polewamy jeszcze sosem, który wytworzył się w trakcie pieczenia) i sałatą oraz pomidorami z sosem winegret. Przepis na sałatkę znajdziecie TUTAJ.
<a href="http://zmiksowani.pl/akcje-kulinarne/pomidorowe-inspiracje" target="_blank" title="Pomidorowe inspiracje"><img src="http://zmiksowani.pl/image/miks/159382c493d7545ba8deaf13626c5b9f_v2.jpg" width="204" height="185" border="0" alt="Pomidorowe inspiracje"/></a>
<a href="http://zmiksowani.pl/akcje-kulinarne/pomidorowe-inspiracje" target="_blank" title="Pomidorowe inspiracje"><img src="http://zmiksowani.pl/image/miks/159382c493d7545ba8deaf13626c5b9f_v2.jpg" width="204" height="185" border="0" alt="Pomidorowe inspiracje"/></a>
Danie czyta się apetycznie i tak też wygląda. Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecamy, ale ostrzegamy, że jest też sycące ;) Ja bałam się, że się nie najem połówką pojedynczej piersi z kurczaka, a najadłam się tak, że nie zmogłam kolacji... A zjeść potrafię ;)
OdpowiedzUsuń